-Yyy...która godzina-zapytał próbując zacząć rozmowe
-Yyy...17:30
-O kurzcze zupełnie zapomniałem...za 30 minut mamy wywiad.. Przepraszam cię musze lecieć
-Okej.. Wporządku
Harrold podszedł do ciebie i namiętnie pocałował wkładając ci jakąś karteczkę do kieszeni i powiedział: cześć piękna
A ty speszona uśmiechnęłaś się i zamknęłaś drzwi za chłopakiem. Po 50 minutach dostałaś sms-a od Harrego:
Hej piękna<3 zobaczymy się jutr..? Przedstawił bym cię chłopakom..
-Yyy...17:30
-O kurzcze zupełnie zapomniałem...za 30 minut mamy wywiad.. Przepraszam cię musze lecieć
-Okej.. Wporządku
Harrold podszedł do ciebie i namiętnie pocałował wkładając ci jakąś karteczkę do kieszeni i powiedział: cześć piękna
A ty speszona uśmiechnęłaś się i zamknęłaś drzwi za chłopakiem. Po 50 minutach dostałaś sms-a od Harrego:
Hej piękna<3 zobaczymy się jutr..? Przedstawił bym cię chłopakom..
Odpisałaś: Hejka Harruś.. Kiedy i o której..? :-*
Będę po ciebie o 17:30 ok..?
Odpisałaś: Będę czekała :-* PAPA<3
Cześć piękna:-*
~na drugi dzień~
Wstałaś o 14:00 i odrazu zaczęłaś przygotowania. 1h na kąpiel, 1h na make up i fryzurę i potem już tylko ubiur który zają ci też godzinę. Ubrałaś się w ten kąplet zeszłaś na dół coś zjeść. Akurat gdy skończyłaś do drzwi zapukał Harry.:
-Hej piękna<3-pocałowlał cię
-Siemka.. Jak wyglądam..? Jest dobrze..? A może się przebrać..?
-Jest świetnie...zobaczysz jak zareaguje Niall..
-To co jedziemy..?
-Tak tylko.. Tylko.. Tylko...
-Haruś? Co jest?
-No bo widzisz... Chciałem zapytać czy czy... Czy zostaniesz moją moją..
-Oczywiście-zaczęłaś go całować
Czy ty nie boisz się już że ktoś nas zobaczy?
-Niee.. Już niee-i znowu cię pocałował
Wsiedliście do auta i pojechaliście. Po jakiś 20 minutach dojechaliście na miejsce. Pod big big big białą villę. Harry przed wyjściem z samochodu poprosił:
-Nie mówmy narazie chłopakom.. Chce zobaczyć jak zareagują na twój widok
-Oki ale to oznacza...zero całowania!!!
-Nie wiem czy dam radę-i znów to zrobił
Wchodzicie do domu.:
H:Już jesteśmy
Z:Pokasz nam tą lalunie..
H:A może byście się tutaj do nas pofalygowali..?
Lou:Już biegniemy
Chłopcy wbieglo do przedpokoji.
N:To to...dziewczyna idealna..
Z:Jak ma na imię nasz piękność
Wstałaś o 14:00 i odrazu zaczęłaś przygotowania. 1h na kąpiel, 1h na make up i fryzurę i potem już tylko ubiur który zają ci też godzinę. Ubrałaś się w ten kąplet zeszłaś na dół coś zjeść. Akurat gdy skończyłaś do drzwi zapukał Harry.:
-Hej piękna<3-pocałowlał cię
-Siemka.. Jak wyglądam..? Jest dobrze..? A może się przebrać..?
-Jest świetnie...zobaczysz jak zareaguje Niall..
-To co jedziemy..?
-Tak tylko.. Tylko.. Tylko...
-Haruś? Co jest?
-No bo widzisz... Chciałem zapytać czy czy... Czy zostaniesz moją moją..
-Oczywiście-zaczęłaś go całować
Czy ty nie boisz się już że ktoś nas zobaczy?
-Niee.. Już niee-i znowu cię pocałował
Wsiedliście do auta i pojechaliście. Po jakiś 20 minutach dojechaliście na miejsce. Pod big big big białą villę. Harry przed wyjściem z samochodu poprosił:
-Nie mówmy narazie chłopakom.. Chce zobaczyć jak zareagują na twój widok
-Oki ale to oznacza...zero całowania!!!
-Nie wiem czy dam radę-i znów to zrobił
Wchodzicie do domu.:
H:Już jesteśmy
Z:Pokasz nam tą lalunie..
H:A może byście się tutaj do nas pofalygowali..?
Lou:Już biegniemy
Chłopcy wbieglo do przedpokoji.
N:To to...dziewczyna idealna..
Z:Jak ma na imię nasz piękność
by Horanowa :-*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz