sobota, 13 kwietnia 2013

Rozdział 2



Kiedy byłyśmy małe wraz z rodzicami prze prowadziłyśmy się do Londynu.
Dziś jesteśmy prawie wszystkie dorosłe i mieszkamy razem.
W niedzielny poranek kiedy już wszystkie wstałyśmy i zjadłyśmy śniadanie
Postanowiłyśmy ogarnąć trochę w domu a potem ubrałyśmy się tak:
Ja tak, Olga tak, Alice tak, Dominika tak a Kaya tak z zrobiłyśmy lekki makijaż
Ponieważ była już 15:00 godzina poszłyśmy do Nando's na obiad.
Po 20 minutach dotarłyśmy na miejsce. Poszłyśmy zamówić sobie wybrane dania.
Usiadłyśmy przy stoliku i zaczęłyśmy rozmowę:
Ja:Ale super było by spotkać chłopaków z One Direction..
D:Noo...ten Harry ahh...te loczki i dołeczki..
O:Ten Liam..ahh...tak ślicznie mruży oczy kiedy się uśmiecha..
A:Ten Zayn...to błąd pasemko tak do niego pasuje
K:Louis i ten jego słodki uśmieszek....
Ja:ahh Niall ma takie śliczne morskie oczy i te farbowane włosy..
Z tych rozmyśleń wyrwało nas hihotanie które usłyszałyśmy za plecami. Dominika
Odwróciła się jako pierwsza potem reszta. Jak to zobaczyłyśmy odrazu wstałyśmy...
No z wyjątkiem Domi która odrazu kiedy wstała to zemdlała. Za nami stali chłopaki
Z  One Direction. Harry na szczęście zdąrzył ją złapać zanim upadła. Kiedy ją ocuciliśmy
Chłopaki spytali czy mogą się dosiąść bo nigdzie nie ma miejsca i Niall marudził że jest taki
Głodny że nie da rady iść do innego baru więc się zgodziłyśmy.
Resztę południa spędziliśmy na rozmowie. Ponieważ była już 18:00 godzina i się ściemniło
Chłopcy spytali czy nas odprowadzić. Alice i Domi się bały odrazu się zgodziły. Droga do domu
Również zleciała nam na rozmowie...
                                                                                  
                                                                                                                                                                                      by Horanowa :**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz